top of page

STANIE TO WYZWANIE

  • Zdjęcie autora: Ma-Ma
    Ma-Ma
  • 10 paź 2016
  • 2 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 13 lut 2019

Wreszcie nasz Pacio doczekał się sprzętu - urządzenia multifunkcyjnego Baffin - co się zwie w skrócie pionizator. 


Całą procedurę uruchomiliśmy z końcem stycznia, kiedy to po raz pierwszy dokonaliśmy przymiarki sprzętu podczas pokazu w GWSH w Katowicach. Po kilku dniach ustaliliśmy z firmą AKSON, że przystępujemy do zakupu sprzętu za ich pośrednictwem. Od tego czasu jak liczę minęło ponad 8 miesięcy - można przejść całą kolejną ciążę... 

Dlaczego tak długo czekaliśmy na ten sprzęt? Dlatego, że gdybyśmy mieli ot tak do wydania 8 tysięcy złotych, moglibyśmy go mieć już za 2 tygodnie. Jednak taka kwota piechotą nie chodzi, a jeść i płacić czynsz trzeba, w związku z tym zebrałam papiery i uruchomiłam procedurę starania się o finansowania z różnych źródeł. 


W pierwszej kolejności NFZ przyznał Pawciowi 3.200 zł. Tutaj dostaje się zgodę od ręki i bez kolejki. Drugi etap to złożenie wniosku do PFRON-u, którego komórka znajduje się w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Żorach. Po wypełnieniu wniosku na urzędowym druku, dołączeniu niezbędnych dokumentów, czekaliśmy... czekaliśmy... czekaliśmy... 3 miesiące. Moje wizyty i telefony nie przyśpieszyły trybu rozpatrzenia wniosku. Tłumaczono, że wnioski będą rozpatrywane jak tylko samorządy przekażą pieniądze - czyli w drugim kwartale 2016 r. Już traciłam nadzieję, cierpliwość, gdy otrzymaliśmy informację, iż PFRON przyznał Pawciowi na ten cel 1.600 zł - czyli  50% tego co daje NFZ. Tłumaczono, iż mają dużo wniosków i każdemu chcą coś przyznać. Tak więc po 4 miesiącach od pierwszej przymiarki mieliśmy zagwarantowane 4.800 zł. Zrodziło się pytanie, skąd wziąć resztę? Z podpowiedzią wyszła firma Akson, która to zaproponowała abyśmy starali się o dofinansowanie z Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka. Napisałam stosowną prośbę oraz dołączyłam gruby plik wymaganych dokumentów. I tutaj również musieliśmy się uzbroić w cierpliwość trwającą 3 miesiące. Z końcem sierpnia otrzymałam odpowiedź Fundacji, że wyrażają zgodę na pomoc w sfinansowaniu kwoty 2.720 zł. Bardzo się ucieszyłam. Resztę, czyli kwotę 480 zł sfinansowałam z FZzP.



Gdy już znaliśmy wszystkie źródła finansowania, firma Akson zamówiła ponizator w Niemczech. Czekaliśmy 3 tygodnie. Pionizator dotarł do nas w dniu moich okrągłych urodzin - więc choć to sprzęt dla Pawcia, okazał się także prezentem poniekąd dla mnie. 

W tym miejscu dziękujemy szczególnie panu Krzysiowi Nowakowi i pani Edycie Roczniak z firmy Akson za pośrednictwo, cenne podpowiedzi, informacje, cierpliwość. Nadto bardzo dziękujemy Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie - Jerzego Owsiaka za pomoc w dofinansowaniu do Baffina. Na końcu dziękujemy Państwu Polskiemu za to, że z naszych składek dorzuciło się do urządzenia. 


Comments


© 2022 by Katarzyna Rutkowska. Proudly created with Wix.com

bottom of page